poniedziałek, 19 listopada 2012

Gwiezdny pył (1982)



Jest to opowieść o parze starszych ludzi, żyjących na odludziu i nie mających specjalnych kontaktem ze światem zewnętrznym. Stary jest konstruktorem-amatorem różnego rodzaju dziwnych urządzeń. Tym razem zamarzył sobie że na starość będzie kapitalistą i nie będzie płacił za prąd. W tym celu buduje na przepływającej rzeczce małą zaporę z kołem młyńskim napędzającym amatorską prądnicę. W trakcie budowy mijają dni i możemy przyglądać się codziennemu życiu tej dziwacznej pary. Piją i rozmawiają, śpiewają, kłócą się i śmieją. Wszystko to w oprawie gęstej zieleni rosnącej wokół ich domu i stawu. Film ma spokojne, leniwe tempo i ogląda się go z postępującą sympatią. Kondratiuk tym filmem dokonał kolejnego przełomu w kinie polskim wprowadzając naturalizm powiązany z magią miejsca i czasu. Tak bowiem skonstruował fabułę, że praktycznie nie można zorientować się czy to dzieje się 20 lat temu czy może 5 lat temu - a może w latach 60tych? Aby podkreślić "przaśność" i autentyzm, reżyser zdubbingował głosy obojga staruszków - podkładający głos aktorzy mają swojski, ludowy tembr i słownictwo. Film został nagrodzony w Berlinie w 1983 roku, a 1984 na festiwalu w Gdyni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do pozostawienia wpisu.